Cytaty, złote myśli, sentencje, puenty... Mądre, głupkowate, zabawne albo smutne. Każdy ma jakieś ulubione.
Ja uwielbiam te głupkowate, które jednak po zastanowieniu mają w sobie jakąś życiową prawdę.
Mistrzami w tej dziedzinie są bohaterowie serialu „Ranczo”. Scenariusz jest napisany tak znakomicie, że właściwie co chwilę leci jakiś błyskotliwy dialog. A już prawdziwymi geniuszami są stali bywalcy ławeczki pod sklepem.
Przy flaszce taniego wina prowadzą dysputy godne największych fizjologów. Tfu, filozofów miałam na myśli ;)
Dają nam światłe rady:
Wszystko jest dla ludzi, ale nie wszystko dla wszystkich.
Wszystko ma swoje skutki uboczne- nawet lekarstwa.
Najważniejsza rzecz to wszystkiego w miarę mieć. Z mało niedobrze, ale za dużo też źle.
W piciu nie o trunek chodzi, ale o towarzystwo- od tego smak zależy.
Wiedzę należy uzupełniać- oby nie za szybko.
Zaliczka więź między inwestorem a wykonawcą buduje.
Wódki nie przepijesz, roboty nie przerobisz.
Nie myl przyjemności z pracą, jeśli nie chcesz, żeby spotkała cię jaka nieprzyjemność.
Wszystko ma swoje skutki uboczne- nawet lekarstwa.
Najważniejsza rzecz to wszystkiego w miarę mieć. Z mało niedobrze, ale za dużo też źle.
W piciu nie o trunek chodzi, ale o towarzystwo- od tego smak zależy.
Wiedzę należy uzupełniać- oby nie za szybko.
Zaliczka więź między inwestorem a wykonawcą buduje.
Wódki nie przepijesz, roboty nie przerobisz.
Nie myl przyjemności z pracą, jeśli nie chcesz, żeby spotkała cię jaka nieprzyjemność.
Doskonale pojmują stosunki międzpłciowe:
Nic tak nie zmienia człowieka, jak kobieta i piniądze.
Dla baby to można stracić głowę, emeryturę i hobby.
Mężczyzna wie co się da a co nie da. Kobieta musi najpierw popróbować, aby się przekonać.
Jak taka widzi, że tobie zależy to jej nie zależy. A jak tobie nie zależy, to jej zależy.
Znają tajniki udanego pożycia małżeńskiego:
Rodzinę założyć- to nie butelkę otworzyć.
Życie rodzinne to jakieś cholerne wojsko jest, a ty jesteś zawsze najniższy stopniem.
Kobity zrozumieć się nie da. Żona do kochania jest, a nie do rozumienia.
Ja z moją żoną mam taką różnicę poglądów, że czasem nawet która godzina jest się nie zgadzamy.
I zasady przyjaźni:
Jak sam wstawiony jesteś, to się za nikim nie wstawiaj, bo nie pomożesz a zaszkodzić możesz.
Kolegę zdradzić to pięć razy gorzej niż żonę.
Odkryli zamysły Boże:
Nie po to Pan Bóg człowieka z ustami stworzył żeby napić się nie mógł.
I nie martwią się upływem czasu:
Że stary to nie znaczy że do niczego, stary też może, tylko mniej. Czasami za to lepiej.
Właśnie po to w każdym gatunku stary jest, żeby młodzi sobie łbów nie pourywali.
Głupie? Głupie. Ale tak naprawdę, to całkiem niegłupie!